Hans ZimmerI

Hans Florian Zimmer

8,6
50 953 oceny muzyki
powrót do forum osoby Hans Zimmer

Fani "talentu" tego pana - przejrzyjcie w końcu na oczy! Zróbcie to, co zrobiłem niedawno ja
(swego czasu wielki fanboj, który nie mógł zrozumieć dlaczego za "Incepcje" nie było Oscara).
Wsłuchajcie się w scory ostatnich filmów Nolana, Snydera. Widzicie różnicę? Bo ja nie. Gdzie
te wspaniałe soundtracki w stylu "Thin Red Line"? Zimmek to obecnie w 90% "bum bum bum",
mające podkreślać tempo akcji. Nawet jeśli znajdzie się jakiś utwór, który miał potencjał - i tak
nie obędzie się bez charakterystycznego w ostatnich latach "walenia". Żadnego stylu. Null. W
dodatku straszny z niego plagiator. W żadnym wypadku artysta. Bierze czyjś (a czasem nawet
swój, v. - "Gladiator" - "piraci z karaibów") OST, dodaje kilka "szmerów bajerów" i mało
wymagający ludzie znów nazywają go królem muzyki filmowej. Przykre, ale prawdziwe.
Przykładów daleko szukać nie trzeba:

http://www.youtube.com/watch?v=_qcDXjWdFBk
http://www.youtube.com/watch?v=f2QNRLZBKG4
http://www.youtube.com/watch?v=-tQpAPMT_Rc
http://www.youtube.com/watch?v=8HIdjU0DZkQ (od 4:20)
http://www.youtube.com/watch?v=VGudWMHVZ7o
http://www.youtube.com/watch?v=Pf0C5tzcQlg

Dwa ostatnie udowadniają co z Zimmka za "mistrz", ale żeby wielkiego Morricone ruszać? Jak
mogłeś Hans? Plagiatują wszyscy, ale on jest absolutnym i niepodważalnym królem w tej
dziedzinie.

tomucho77

Ale ty przynudzasz gościu. Jakbyś chciał normalnie podyskutować, to nie przywoływałbyś cały czas tego "bydlęcia" i "beztalencia". To takie nudne. Jakbyś nie miał nic ciekawszego do napisania, tylko uparcie chcesz mi wmówić nienawiść do Zimmera. Otóż mogę to napisać raz jeszcze i tak tysiąc razy. Nie mam nic do Zimmera, prócz tego, że jest plagiatorem. Potencjał to on może miał, ale z 25 lat temu. Teraz bez skrupułów mogę go nazwać beztalenciem.

Banana_Power

"Kto ci dał prawo do oceniania Zimmera ?"

"Filmweb"


coś pięknego!

GhostFace

Wiem, udało mi się to :) Ale co do tych Twoich linków to wszystkie wybitne. Jazzowy Taxi Driver i Ryuichi Sakamoto, którego poznałem dzięki Tobie, to chyba najlepsze, jakie podesłałeś. Tak więc ja też coś od siebie podeślę.


Cyberpunkowy Blade Runnera w wykonaniu Vangelisa to czysta poezja dla uszu:

http://www.youtube.com/watch?v=10RxAhHz3wg&list=PL893B18C575A21085

http://www.youtube.com/watch?v=FzYUjOoIetQ&list=PL893B18C575A21085 (jeden z lepszych "Love Theme" jakie powstały)

http://www.youtube.com/watch?v=pMkdj2dhsDw&list=PL893B18C575A21085


Maestro Ennio Morricone:

http://www.youtube.com/watch?v=9DSzGQVTTRs

http://www.youtube.com/watch?v=J84FPJAb7rM

http://www.youtube.com/watch?v=cWo__6Xn6Qs

http://www.youtube.com/watch?v=ODk5IDRA-4k (można się wzruszyć)


Jeden z lepszych OST ostatnich lat:

http://www.youtube.com/watch?v=o_AgaY0UwLM


Tym jednym utworem Nino Rota niszczy całą twórczość Hansa Zimmera:

http://www.youtube.com/watch?v=q1AKPhrlOkw



Żeby upokorzyć fanów Hansa, nie trzeba wiele, bo wystarczy pierwszy lepszy utwór Morricone, Vangelisa, Goldsmitha, Roty, Hornera, Rozsy czy Jarre'a.

Banana_Power

Srając na człowieka którego nie znasz osobiście upokarzasz sam siebie !

tomucho77

Nie zgadzam się ;)

tomucho77

http://www.youtube.com/watch?v=dgMNJHrutVs - smacznego :)

http://www.youtube.com/watch?v=X-718MAyMVE - Ennio słuchając go pewnie ma palpitacje serca, co mnie nie dziwi.

Wiem, że to czytasz i słuchasz. Tak więc radzę zrobić to jeszcze raz i wyciągnąć jakieś wnioski. Jeśli oczywiście masz słuch jak większość filmwebowiczów, to na wiele się to nie zda.

Banana_Power

John Williams i Ennio Morricone są już na 3 i 4 miejscu i mają stratę po około 100 głosów pochlastasz się z ropaczy ?

tomucho77

Właśnie przez takich jak Ty, którzy "wywindowali to bydle na piedestał", że zacytuje klasyka.

PS. Właśnie się chlastam.

Banana_Power

Co on ci takiego zrobił ze nazywasz go bydlęciem ?

tomucho77

Tak mi do głowy przyszedł ten cytat z Dyzmy, to go użyłem.

Banana_Power

Twoje słownictwo świadczy o tym że nie masz głowy !

tomucho77

Skąd wziąłeś takie niesprawdzone informacje?

Banana_Power

Z twoich wypowiedzi.

tomucho77

W każdym razie, ja łeb mam na karku i dychy Zimmerowi nie dałem.

Banana_Power

Twierdzisz że masz łeb na karku i że jesteś znawcą i fanem muzyki filmowej ! a ja jestem zdania że należysz do wąskiego grona szczekaczo napinaczy, wygadanych trolli i psedoznawców soundtracków.

Prawdziwy fan muzyki filmowej zachowuje się inaczej, nie dryzga żółcią na człowieka którego nie zna osobiście, na człowieka który został doceniony 7 nagrodami i 62 nominacjami nawet wtedy gdy darzy bezmiernym szacunkiem innego kompozytora.

Prawdziwy fan nie napisze "bydle" tylko "jego muzyka i to co komponuje nie przypadło mi do gustu lub nie lubię jego utworów" i podsumuje to oceną 1/10.

Należysz do tzw. grupy społeczeństwa po ktorej wszystko spływa jak po przysłowiowej kaczce tak więc nie będę się wysilał i moralizował kogoś twojego pokroju bo to i tak nie da żadnych rezultatów.

I na przyszłość ogarnij swoje posty bo jakiś zapalczywy fan tego "bydlecia" zgłosi twoje "beztalencia" i "bydlęcia" i zostanie po tobie jedynie smród na FW.

tomucho77

"Prawdziwy fan muzyki filmowej zachowuje się inaczej, nie dryzga żółcią na człowieka którego nie zna osobiście, na człowieka który został doceniony 7 nagrodami i 62 nominacjami nawet wtedy gdy darzy bezmiernym szacunkiem innego kompozytora."

Wiesz gdzie ja mam te wszystkie oskary i Globy? Skoro ta akademi tak bardzo zna się na wszystkim, to wytłumacz mi, dlaczego żadnego tfu oskara nie ma Ennio Morricone. I nie zasłaniaj się tu jakimś badziewnym honorowym oskarem. Można by było stworzyć taki osobny temat pt. "Wszystkie błędy Akademii".


"Prawdziwy fan nie napisze "bydle" tylko "jego muzyka i to co komponuje nie przypadło mi do gustu lub nie lubię jego utworów" i podsumuje to oceną 1/10."

Nie, napiszę beztalencie, a nie "bydle". Jeśli nie oglądałeś Dyzmy, to nie będę nic tłumaczył. Nic mi nie imputuj. Poza tym, gdybym dał 1 i nic bym przy tym nie napisał, to i tak wyskoczyłbyś na mnie z mordą. Podbiłem temat i jaka była twoja reakcja?


"Należysz do tzw. grupy społeczeństwa po ktorej wszystko spływa jak po przysłowiowej kaczce tak więc nie będę się wysilał i moralizował kogoś twojego pokroju bo to i tak nie da żadnych rezultatów. "

To miało być śmieszne? To właśnie Ty jesteś odporny na wszystkie argumenty.


"I na przyszłość ogarnij swoje posty bo jakiś zapalczywy fan tego "bydlecia" zgłosi twoje "beztalencia" i "bydlęcia" i zostanie po tobie jedynie smród na FW."

Najlepiej zasłonić się regulaminem, którego notabene i tak się nie przeczytało, niż normalnie porozmawiać. Wystarczy, że ktoś źle napisze coś o twoim idolu. Aha, no ja chyba Ci już coś pisałem na temat beztalencia, co? Może żebyś się nie obraził, będe używać słowa antytalent. To, to już na pewno nie jest obraza :)

Banana_Power

Chyba ją złamałeś xD

użytkownik usunięty
tomucho77

Niech się pochlastają z ropaczy te osoby przez które jest pierwszy. No ale jak odbiorcy to fanatycy co pokazałeś srając na siebie taką reakcją na słowa Sebu_BGZ to co się dziwić że jest na pierwszym miejscu.

użytkownik usunięty
Banana_Power

John Barry
http://www.youtube.com/watch?v=rPI-TgMID40 i Zimmera nie ma.

Jerry Goldsmith
http://www.youtube.com/watch?v=f7th0sBFpg0 i Zimmera nie ma.

Michael Kamen
http://www.youtube.com/watch?v=zrwcFBNvCTE i Zimmera nie ma.

Ennio Morricone
http://www.youtube.com/watch?v=cWo__6Xn6Qs i Zimmera nie ma.

Danny Elfman
http://www.youtube.com/watch?v=KX19y8U1U0c i Zimmera nie ma.

Elliot Goldenthal
http://www.youtube.com/watch?v=4mR6C8w0f50 i Zimmera nie ma.

Thomas Newman
http://www.youtube.com/watch?v=KCtRg5RpTz0 i Zimmera nie ma.

Lalo Schifrin
http://www.youtube.com/watch?v=DUo9ogmtBoU i Zimmera nie ma.

Elmer Bernstein
http://www.youtube.com/watch?v=9iteRKvRKFA i Zimmera nie ma.

Alan Silvestri
http://www.youtube.com/watch?v=oXnAxydhZ8M i Zimmera nie ma.

Bernard Herrmann
http://www.youtube.com/watch?v=LA8rCs8haJo i Zimmera nie ma.

Bill Conti
http://www.youtube.com/watch?v=O02puRU9FI0 i Zimmera nie ma.

Miklós Rózsa
http://www.youtube.com/watch?v=wcZg8nt3J-4 i Zimmera nie ma.

Maurice Jarre
http://www.youtube.com/watch?v=RuxHLzwlDY4 i Zimmera nie ma.

Michael Nyman
http://www.youtube.com/watch?v=fZeA0PbjcdI i Zimmera nie ma.

Basil Poledouris
http://www.youtube.com/watch?v=gKtN4PBWhuI i Zimmera nie ma.

Vangelis
http://www.youtube.com/watch?v=BZ2UVHejX2w i Zimmera nie ma.

Eric Serra
http://www.youtube.com/watch?v=ko23koYtOfc i Zimmera nie ma.

Dave Grusin
http://www.youtube.com/watch?v=e0DXlAdYiNM i Zimmera nie ma.

Zespół Goblin
http://www.youtube.com/watch?v=3nHV6MAA1K8 i Zimmera nie ma.

Herbie Hancock
http://www.youtube.com/watch?v=kebTxOmt9-c i Zimmera nie ma.

Pino Donaggio
http://www.youtube.com/watch?v=YUb-jyvIZ8w i Zimmera nie ma.

Mark Isham
http://www.youtube.com/watch?v=JtjzUtbHCA0 i Zimmera nie ma.

David Shire
http://www.youtube.com/watch?v=VKmq9BivBL4 i Zimmera nie ma.

James Newton Howard
http://www.youtube.com/watch?v=SOWqkjkc_a8 i Zimmera nie ma.

John Williams
http://www.youtube.com/watch?v=rJNInqZG2XI i Zimmera nie ma.

Howard Shore
http://www.youtube.com/watch?v=kuI48rXqbWc i Zimmera nie ma.

James Horner
http://www.youtube.com/watch?v=o4noXKvwm5k i Zimmera nie ma.

Dimitri Tiomkin
http://www.youtube.com/watch?v=MgVyJjzD_-4 i Zimmera nie ma.

Alfred Newman
http://www.youtube.com/watch?v=l-58Z6FG4h0 i Zimmera nie ma.

Roy Budd
http://www.youtube.com/watch?v=2txDkbJ_wZk i Zimmera nie ma.

Isaac Hayes
http://www.youtube.com/watch?v=HvfLOvoU7PU i Zimmera nie ma.

Dzięki, że przypomniałeś mi o Lethal Weapon. Wspaniała seria. Aż się łezka w oku kręci, wspominając ten film. Ma wszystko - genialny duet aktorski, ciekawych bohaterów drugoplanowych, świetne sceny akcji, klimat, muzykę, klimat, humor, no i... klimat.

użytkownik usunięty

Ładnie. :)

użytkownik usunięty

Dzięki, ma się wiedzę xD

użytkownik usunięty

Widzę właśnie.

Ale trzeba przyznać, że mało kto budzi tyle emocji. Skrajnych co prawda, ale zawsze. Podobno nie ważne co mówią, ważne żeby mówili.

Mercyful85

W przypadku niektórych osób wypowiadających się tytaj nie "ważne żeby mówili" tylko "ważne żeby szczekali i ujadali".

użytkownik usunięty
tomucho77

W przypadku ludzi bez głowy XDDD ważne żeby szczekali i ujadali. Więc dlaczego tyle ujadasz i szczekasz?

użytkownik usunięty
Mercyful85

Otóż to! Generalnie nie mam nic do Zimmera, i nie jest tak, że go czy jego twórczości nie lubię. No ale kurde, jeszcze głuchy zarówno na argumenty merytoryczne jak i muzyczne nie jestem. Sztuka - jak to mawiają rodzi się w głowie odbiorcy, a sztuki nie trzeba rozumieć, bo można sobie słuchać co komu się tam podoba, tylko trzeba mieć świadomość, że to co z pozoru jest oryginalne wcale takie nie jest. A to, że dla kogoś w muzyce coś jest kwestią gustu nie oznacza bynajmniej że wszystkie opcje są równorzędne. W grę wchodzą też pomysł, umiejętność odkrywania, bogactwo wrażeń i wewnętrzne różnorodności napływające z muzyki. Muzyka Zimmera jest rustykalna czyli prosta i określona w odbiorze i dlatego jest popularna a nie wybitna czy nawet dobra. Ale jak ktoś nie ma argumentów to się zawsze spina, bo rzekomo pojechano mu po jego ulubieńcu i odbiera to jako atak personalny. Nie trzeba się znać na muzyce filmowej, bo znawcy tak naprawdę nie istnieją, trzeba mieć wiedzę.

Ja się nie spinam xD

Banana_Power

Nino Roty to wolę podobny, czyli Marcia Religiosa. :)
A Love theme z Blade Runnera to najlepsze Love Theme, a nie jedno z najlepszych. :)

Tak się nie spinajcie na tego Zimmera, bo ma sporo własnych świetnych utworów.
Za plagiaty rózga, ale za to co ładne jego, to trzeba szanować.
Nie wiem po co wojna, że Zimmera ni ma. Ma dobre utwory jak każdy z tych kompozytorów.

kendo777

Pewnie, że ma dobre utwory, ale plagiatów to mu nie wybaczę.

Banana_Power

Ma. Niektóre są tak oczywiste, że nie wiem po co się ludzie spinają.
Ten z Piratów to tak oczywista Harmonijka, że aż wstyd.
Tak samo Książę Egiptu i Syreny.
Ale już Gladiator i Kleopatra to czepianie się.
A Williams jak rżnął pisząc muzę do Star Wars, aż głowa boli. Rite od spring jest nuta po nucie w Nowej nadziei.
Gdzieś tu na forum czytałem, że akurat muzyka do Prawdziwego romansu Zimmera to hołd dla tego pierwszego kawałka, a nie plagiatu.

Od Zimmera też kopiują.
Ten utwór: q9MZUeeg2Ug
Jest mega plagiatem tego utworu Zimmera: TG9-j3eevL4

Może czasem jest tak, że świadomie jest hołd, a nie plagiat, a się spinamy, co? :)
Ale zbyt dużo tego, żeby zawsze by hołd. Inna sprawa, że po co dwa razy ta sama muza?
Nawet dla hołdu głupio.

kendo777

Oczywisty plagiat, żaden hołd.

kendo777

Dla niektórych osobników tak jak dla tego pana powyżej wszystko co robi Zimek będzie plagiatem ! a gdy Williams plagiatuje to jest to już hołd :)

użytkownik usunięty
Sebu_BGZ

Kolejny

http://www.youtube.com/watch?v=ZFJXGbPOg5c

Sebu_BGZ

Polecam posłuchać muzyki do "Zniewolonego". Kopiuje, tym razem samego siebie z "Cienkiej czerwonej lini" :)

Sebu_BGZ

A sam film? Kolejny Django i tym podobne pierdoły o czarnoskórych? No i najważniejsze, jak wypadł Fass? Bardzo mnie to ciekawi, bo po trailerach można było wywnioskować, że jest to zdecydowanie ostrzejsza wersja Calvina Candiego.

Banana_Power

Ewidentny atak na Oscara ze strony McQueena, brakuje temu filmowi dosadności charakterystycznej dla dwóch jego poprzednich produkcji, ale to dobry film pełen wyrazistych ról i dobrej muzyki, bo Zimmek kopiuje swojego najlepszego OSTa. Fassbender i Paul Dano chyba najlepiej wypadli, daleko temu pierwszemu do karykaturalnego trochę Candiego.

Sebu_BGZ

Takie miałem przeczucie. Steve podejmuje temat, dzięki któremu ma wreszcie szanse na oskara. Olali go przy Wstydzie, to samo zrobili z Fassem, więc podjął się trochę przystępniejszego tematu, który notabene powielany był setki razy w popkulturze. Steve poszedł na łatwiznę, ale i tak obejrzę. Ze względu na obsadę, która wydaje się chyba najmocniejszym punktem filmu.

PS. Ejiofor, Hanks czy DiCaprio? Może ktoś inny. Kto po oskara? Pytam, bo jak widzę obejrzałeś więcej filmów z faworytami.

Banana_Power

DiCaprio jest regularnie pomijany przez krytyków więc (niestety) raczej wypada z gry. "Zniewolony" też jest ostatnio strasznie olewany, ale Ejiofor wciąż ma szanse. Myślę, że Oscar pójdzie albo do niego albo do Matthew Mcconaugheya za "Dallas Buyers Club", Hanks nie dostanie trzeciego Oscara rok po wręczeniu trzeciej statuetki dla DDL. Chyba, że zaskoczą i nagrodzą Phoenixa, ale wątpie żeby mieli jaja by to zrobić. Bruce Dern też jest wielką niewiadomą, nagrodę w Cannes już ma. Generalnie jest znacznie ciekawiej niż przed rokiem.

Sebu_BGZ

Po tym co zrobił Phoenix raczej nie będą mieli odwagi by wręczyć jemu statuetkę. Odbiegając, to ciekawa byłaby jego reakcja po ogłoszeniu jego nazwiska. Rywalizacja o oskary w tym roku wypada znacznie ciekawiej niż w roku poprzednim.

Sebu_BGZ

Żebyś sobie tam czasem nie poplamił spodni z tego hejtu :P Ale po kolei...

Te jego "bum, bum, bum" mające podkreślić dynamikę akcji bierze się stąd, że taki model jest bardzo chwytliwy i - istotnie spełnia swoją rolę (no chyba że ktoś ma uprzedzenia, to wtedy nawet valium nie pomoże ;p). Spójrz na filmografię Zimmera i policz sobie, ile chłop skomponował muzyki do filmów rozgrywkowych, gdzie główną rolę odgrywa akcja. Masz już odpowiedź?

Idziemy dalej... Plagiaty... Tja... Żyjemy w czasach, gdzie filmografia widziała już wszystko i prawdopodobnie nic już nie wymyśli nowego. Może mniej lub bardziej rozwijać czyjeś pomysły, ale szansę, że zobaczysz coś nowego są prawie jak żadne. Nawet o Incepcje, Avatara albo innego Matrixa ludzie się srali o plagiaty. Jeśli ktoś skomponował muzykę do 150 filmów, to chyba jasne i logiczne jest, że znajdziesz w niej sporo podobnych motywów.

Odnoszę dziwne wrażenie, że cała fala hejtu na Zimmera wzięła się stąd, że jest to najbardziej popularny kompozytor filmowy. Stał się ulubieńcem każdego przeciętnego kinomana. Tymczasem rzesza znafców, którzy uważają się za znawców, chce na siłę chcą być cool i ogólnie wyjątkowi (hipsterscy?), to sobie wymyślili na niego hejt . To nie tylko z Zimmerem się tak dzieje. To samo dotknęło Nolana, Camerona, Burtona i Deppa. A skąd ten wniosek? A weźmy takiego Williamsa, nad którym spuszcza się każdy znafca - i co? Williams nie ma podobnych motywów w swojej filmografii? Umie ktoś odróżnić soundtrack Indiany Jonesa od Supermana? A kiedy John ostatni raz skomponował coś wybitnego? Bo jakoś poza Mrocznym Widmem nic nie przychodzi mi nowszego do głowy (okey, nie wszystkiego jego filmy oglądałem, więc coś tam może mi umknąć). A teraz czczony przez ciebie Morricone... Pewnego razu na Dzikim Zachodzie nie jest czasem plagiatem Za kilka dolarów więcej, a które z kolei jest plagiatem Za garści dolarów? Przecież to prawie identyczne! No co... Wg twoje rozumowania powinienem dość do takiego wniosku, nie? Nawiasem mówiąc ciekaw też jestem z ilu nutek go kojarzysz, ile jego filmów obejrzałeś.

Podsumowując: Cały twój post i tobie podobnych to jest hipsterski hejt dla hejtu przed hejtem, bo te argumenty które wymieniłeś można przypisać prawie każdemu kompozytorowi, który pisze do więcej niż kilkunastu filmów. Sam zresztą pomału gubisz się w swoich zeznaniach, bowiem raz sugerujesz, że nie ma talentu (słowo talent w cudzysłowie), a kilka postów niżesz piszesz, że to "ktoś o niewątpliwym talencie". Zdecyduj się w końcu! ;)

Hayes

"Te jego "bum, bum, bum" mające podkreślić dynamikę akcji bierze się stąd, że taki model jest bardzo chwytliwy i - istotnie spełnia swoją rolę (no chyba że ktoś ma uprzedzenia, to wtedy nawet valium nie pomoże ;p). Spójrz na filmografię Zimmera i policz sobie, ile chłop skomponował muzyki do filmów rozgrywkowych, gdzie główną rolę odgrywa akcja. Masz już odpowiedź?"
Mam. Wystarczy przeczytać temat. W ogóle wystarczy poczytać. Nie interesują mnie podrzędne produkcje, skupiam się na tych, o których jest głośno.

"Idziemy dalej... Plagiaty... Tja... Żyjemy w czasach, gdzie filmografia widziała już wszystko i prawdopodobnie nic już nie wymyśli nowego. Może mniej lub bardziej rozwijać czyjeś pomysły, ale szansę, że zobaczysz coś nowego są prawie jak żadne. Nawet o Incepcje, Avatara albo innego Matrixa ludzie się srali o plagiaty. Jeśli ktoś skomponował muzykę do 150 filmów, to chyba jasne i logiczne jest, że znajdziesz w niej sporo podobnych motywów. "
Na szczęście istnieją też tacy jak Jonny Greenwood, którzy z miejsca obalają Twoją teorię. Wszędzie da się doszukać podobieństw, ale właściwie każdy jego OST zrobiony jest NA JEDNO KOPYTO. I w tym tkwi problem.

"Odnoszę dziwne wrażenie, że cała fala hejtu na Zimmera wzięła się stąd, że jest to najbardziej popularny kompozytor filmowy. Stał się ulubieńcem każdego przeciętnego kinomana. Tymczasem rzesza znafców, którzy uważają się za znawców, chce na siłę chcą być cool i ogólnie wyjątkowi (hipsterscy?), to sobie wymyślili na niego hejt . "
Jakież to typowe. Wypadałoby najpierw jednak zapoznać się z terminem "hejtu" i odróżnić go od konstruktywnej, uzasadnionej krytyki. Nie zgrywam nikogo. Nie interesuje mnie co inni "znafcy" o nim myślą.

"To samo dotknęło Nolana, Camerona, Burtona i Deppa. A skąd ten wniosek?"
No i skąd taki wniosek, bo chyba gdzieś ucięło zdanie? Nie widzę podobieństw miedzy żadnym filmem Burtona z Deppem. No, może te ostatnie są po prostu mało śmieszne. A Cameron to już w ogóle. No chyba, że w "Titanicu" widzisz kopiowanie schematów z "Terminatora" a w "Avatarze" - z "Obcego".

" A weźmy takiego Williamsa, nad którym spuszcza się każdy znafca - i co? Williams nie ma podobnych motywów w swojej filmografii? Umie ktoś odróżnić soundtrack Indiany Jonesa od Supermana? A kiedy John ostatni raz skomponował coś wybitnego? Bo jakoś poza Mrocznym Widmem nic nie przychodzi mi nowszego do głowy (okey, nie wszystkiego jego filmy oglądałem, więc coś tam może mi umknąć). "
W tym tkwi problem. Ktoś, kto stworzył muzykę do "Gwizednych wojen", "Indiany Jonesa" czy "Listy Schindlera"(!) na zawsze będzie miał status legendy. Zimmerowi zostaje "Thin Red Line". Mało.

"). A teraz czczony przez ciebie Morricone... Pewnego razu na Dzikim Zachodzie nie jest czasem plagiatem Za kilka dolarów więcej, a które z kolei jest plagiatem Za garści dolarów? Przecież to prawie identyczne! No co... Wg twoje rozumowania powinienem dość do takiego wniosku, nie? Nawiasem mówiąc ciekaw też jestem z ilu nutek go kojarzysz, ile jego filmów obejrzałeś."
WHAT THE F*CK?

http://www.youtube.com/watch?v=7VJyYF4RDNA
http://www.youtube.com/watch?v=m6BQKFs3-VM
http://www.youtube.com/watch?v=5ZXPwj4Mmno
http://www.youtube.com/watch?v=rRbyZ3eD-9M
http://www.youtube.com/watch?v=mzXMpBrwbNU

To są trzy filmy dopiero. Gdzie tam jeszcze "Coś", "Dawno temu w Ameryce", "Malena", "1900", "Misja", "Dobry, zły i brzydki", "Nietykalni". O ile do tego zdania brzmiałeś w miarę sensownie, tak teraz autentycznie mi się odechciewa.

"Podsumowując: Cały twój post i tobie podobnych to jest hipsterski hejt dla hejtu przed hejtem, bo te argumenty które wymieniłeś można przypisać prawie każdemu kompozytorowi, który pisze do więcej niż kilkunastu filmów. Sam zresztą pomału gubisz się w swoich zeznaniach, bowiem raz sugerujesz, że nie ma talentu (słowo talent w cudzysłowie), a kilka postów niżesz piszesz, że to "ktoś o niewątpliwym talencie". Zdecyduj się w końcu! ;)"
Typowa linia obrony. Nie krytykuj, bo to oznaka twojej niewiedzy, chęci wybicia się przed szereg, hipsterstwa i w ogóle do dupy jesteś i nic w życiu nie osiągniesz. Przecież wystarczyło przeczytać tytuł tego tematu by powstrzymać się od pisania tych rzeczy.

Sebu_BGZ

"skupiam się na tych, o których jest głośno."

No to teraz sobie je wszystkie policz. I jak ci wyjdzie grubo ponad kilkadziesiąt - z czego większość to kino rozgrywkowe, to powinna zapalić ci się taka mała lampeczka, że się mogą powtarzać niektóre motywy. I znowu wracamy do Morricone - i co? Te zapodane przez ciebie nuty nie są zbliżone do siebie? A teraz lepiej! Bum http://www.youtube.com/watch?v=i_UD-zxgRUs i bum http://www.youtube.com/watch?v=whiJhvxChsc . I teraz powinienem wydzierać się tak jak ty, że to plagiat :) Bo jak na moje ucho są w takim samym stopniu podobne, jak Król Artur do Gladiatora albo Peacemaker do Twierdzy.

"Ktoś, kto stworzył muzykę do "Gwizednych wojen", "Indiany Jonesa" czy "Listy Schindlera"(!) na zawsze będzie miał status legendy. "

Legenda legendą. Ale nie uciekaj mi od odpowiedzi, czy Williams nie robił podobnych albo niemal identycznych score'ów, ok? Przywaliłeś się do tego Zimmera, jakby ci matkę nożem zadźgał, chociaż w podanych przez ciebie linkach z pierwszego posta autorzy przypisują "plagiaty" również innym twórcom - więc czy to czasem nie biorą górę twoje chore uprzedzenia do Hansa, a nie zdrowy rozsądek, który powinien mówić, że tyle filmów już w świecie było i nie da się stworzyć czegoś zupełnie nowego, oryginalnego?

"Na szczęście istnieją też tacy jak Jonny Greenwood, którzy z miejsca obalają Twoją teorię."

Ale czemu ty tu wyjeżdżasz z facetem, który komponował na razie tylko do 3-ech znanych filmów, z czego każdy był niezależny i mógł sobie pozwolić na wielką swobodę? Już nie wspomnę o tym, że tylko jeden jego soundtrack wyróżnia się ponad normę (Aż poleje się krew).

" Nie widzę podobieństw miedzy żadnym filmem Burtona z Deppem. No, może te ostatnie są po prostu mało śmieszne. A Cameron to już w ogóle. No chyba, że w "Titanicu" widzisz kopiowanie schematów z "Terminatora" a w "Avatarze" - z "Obcego"."

Jakie znów podobieństwa?!? Pisałem, cytat: "rzesza znafców chce na siłę chcą być cool, to sobie wymyślili na niego hejt . To nie tylko z Zimmerem się tak dzieje. To samo dotknęło Nolana, Camerona, Burtona i Deppa." więc skąd niby przyszły ci do głowy podobieństwa??? Pisałem, że gdy ktoś nagle staje się ulubieńcem przeciętnego kinomana, to w ramach protestów znafcy - by pokazać jak wielkiego mają penisa i jak bardzo znają się na filmach - równie nagle zaczynają im walić jedynki na fw i pisać żale na forum, jacy to beznadziejni kompozytorzy / aktorzy / reżyserzy. Paniał?

"Nie krytykuj, bo to oznaka twojej niewiedzy, chęci wybicia się przed szereg, hipsterstwa i w ogóle do dupy jesteś i nic w życiu nie osiągniesz. "

Dobra, dobra... Już tu nie próbuj odwracać kota ogonem i robić z siebie jakiejś pokrzywdzonej ofiary i inne tego typu ;p

Hayes

Święte słowa :) wszyscy którzy tak napinają się na Zimmera tak właśnie się zachowują jakby im On matkę nożem zadźgał.

Hayes

"No to teraz sobie je wszystkie policz. I jak ci wyjdzie grubo ponad kilkadziesiąt - z czego większość to kino rozgrywkowe, to powinna zapalić ci się taka mała lampeczka, że się mogą powtarzać niektóre motywy."
Niektóre :)

" Te zapodane przez ciebie nuty nie są zbliżone do siebie? A teraz lepiej! Bum http://www.youtube.com/watch?v=i_UD-zxgRUs i bum http://www.youtube.com/watch?v=whiJhvxChsc . I teraz powinienem wydzierać się tak jak ty, że to plagiat :) Bo jak na moje ucho są w takim samym stopniu podobne, jak Król Artur do Gladiatora albo Peacemaker do Twierdzy."
Na szczęście tworzą część dolarowej trylogii :) Dzięki za wiele wspaniałych, nie dających się obalić przykładów. Plagiator.


"Legenda legendą. Ale nie uciekaj mi od odpowiedzi, czy Williams nie robił podobnych albo niemal identycznych score'ów, ok? Przywaliłeś się do tego Zimmera, jakby ci matkę nożem zadźgał, chociaż w podanych przez ciebie linkach z pierwszego posta autorzy przypisują "plagiaty" również innym twórcom - więc czy to czasem nie biorą górę twoje chore uprzedzenia do Hansa, a nie zdrowy rozsądek, który powinien mówić, że tyle filmów już w świecie było i nie da się stworzyć czegoś zupełnie nowego, oryginalnego?"
My to się chyba nie rozumiemy. "Innych twórców" nie nazywa się geniuszami, wizjonerami i bóg wie kim jeszcze. Niech sobie tworzy muzykę do 1000 filmów rocznie. Jeśli te najważniejsze ciągle się powtarzają to coś tu nie gra.

"Ale czemu ty tu wyjeżdżasz z facetem, który komponował na razie tylko do 3-ech znanych filmów, z czego każdy był niezależny i mógł sobie pozwolić na wielką swobodę? Już nie wspomnę o tym, że tylko jeden jego soundtrack wyróżnia się ponad normę (Aż poleje się krew)."
A! Bo Zimmera to trzymają ściśle określone zasady, kino akcji bez "bum, bum, bum" to nie kino akcji. I że niby OST do "Mistrza" jest słaby? Ok, rzeczywiście nie ma o czym rozmawiać.

"Jakie znów podobieństwa?!? Pisałem, cytat: "rzesza znafców chce na siłę chcą być cool, to sobie wymyślili na niego hejt . To nie tylko z Zimmerem się tak dzieje. To samo dotknęło Nolana, Camerona, Burtona i Deppa." więc skąd niby przyszły ci do głowy podobieństwa??? Pisałem, że gdy ktoś nagle staje się ulubieńcem przeciętnego kinomana, to w ramach protestów znafcy - by pokazać jak wielkiego mają penisa i jak bardzo znają się na filmach - równie nagle zaczynają im walić jedynki na fw i pisać żale na forum, jacy to beznadziejni kompozytorzy / aktorzy / reżyserzy. Paniał?"
Źle przeczytałem rzeczywiście. U Burtona i Deppa to akurat w ostatnich czasach można się trochę doczepić. Hejt na Nolana i Camerona (o ile taki istnieje. Nie wiem, nie odwiedzam jego forum) płynie w większości ze strony snobów. A ja to artystycznych pierdów nienawidzę :)

"Dobra, dobra... Już tu nie próbuj odwracać kota ogonem i robić z siebie jakiejś pokrzywdzonej ofiary i inne tego typu ;p"
Ile razy mam pisać, że nikogo nie zgrywam? Śmieszy mnie, że jakakolwiek krytyka spotyka się z wyzwiskami od strony zagorzałych fanów geniusza Zimmera.

Sebu_BGZ

Dlaczego tak ciągle unikasz odpowiedzi na moje pytania, zmieniasz temat i odwracasz kota do góry ogonem? Przypominam, że chciałem wiedzieć, czy wg twojego mniemania Williams nie robił podobnych albo niemal identycznych score'ów i czemu wyjechałeś z Greenwoodem z 3-ema soundtrackami na koncie, twierdząc, jak to się on jeszcze się powtórzył?

"Innych twórców" nie nazywa się geniuszami, wizjonerami i bóg wie kim jeszcze."

Jak to nie? Czy ty w ogóle wiesz co mówisz!?
http://www.filmweb.pl/person/Clint+Mansell-7627/discussion/Najlepszy+kompozytor+ -+niedostatnie+uznanie%C2%A0-2173876
http://www.filmweb.pl/person/Clint+Mansell-7627/discussion/Najlepszy+kompozytor+ -+niedostatnie+uznanie%C2%A0-2173876
http://www.filmweb.pl/person/Clint+Mansell-7627/discussion/Zdecydowanie+najlepsz y+kompozytor+filmowy%2C+za+nim+sa-660897
http://www.filmweb.pl/person/Klaus+Badelt-12240/discussion/Panie+Badelt+jeste%C5 %9B+pan+mistrz+!+%3A%29-444425
http://www.filmweb.pl/person/Klaus+Badelt-12240/discussion/Geniusz-280321
A to tylko dwaj z tych, którzy pojawili się w tych filmikach zapodanych w pierwszym poście. Kolejnych nawet nie chciało mi się sprawdzać. Masz jeszcze z czymś problem? Chętnie pomogę w wyjaśnieniach...

"Jeśli te najważniejsze ciągle się powtarzają to coś tu nie gra."

http://www.youtube.com/watch?v=TChAEXxri1s
http://www.youtube.com/watch?v=dy_ltLFGOzI
http://www.youtube.com/watch?v=v_U4in8WeS0
http://www.youtube.com/watch?v=MRhsJ_KQf6w
http://www.youtube.com/watch?v=vk1vngOQGI0
http://www.youtube.com/watch?v=oOODtOyHiDY
http://www.youtube.com/watch?v=V7lakvaC1FM
http://www.youtube.com/watch?v=MehjQrhC4dg
http://www.youtube.com/watch?v=nVlFkB7bmSg
O ja pierniczę, jak to się wszystko powtarza... Masakra... A i nawet nie wymieniłem innych z najważniejszych, bo już nie chciało mi się szukać...

"Bo Zimmera to trzymają ściśle określone zasady, kino akcji bez "bum, bum, bum" to nie kino akcji."

No chyba w filmach akcji to se nie będziesz komponował czegoś takiego http://www.youtube.com/watch?v=9SBNCYkSceU , nie? Taki ma styl i takie nuty dominują w jego repertuarach. Pytanie tylko co ci się stało, że "nienawidzisz tych pierdów". W scenach akcji muzyka ma ci chyba pomóc podnieść adrenalinę i razem z widowiskowymi sekwencjami pościgów / walki wgnieść w fotel. I chyba lepiej jak leci coś takiego http://www.youtube.com/watch?v=iZst_2xJHAI niż weźmy coś takiego http://www.youtube.com/watch?v=SXW_eHbZuF8

" I że niby OST do "Mistrza" jest słaby?"

A co w nim takiego jest, że się trzeba nad tym mieć notoryczne wytryski?

I na koniec:
"Ile razy mam pisać, że nikogo nie zgrywam?"

A jak nazwiesz [i tu cytat] "Nie krytykuj, bo to oznaka twojej niewiedzy, chęci wybicia się przed szereg, hipsterstwa i w ogóle do dupy jesteś i nic w życiu nie osiągniesz." [drugi cytat] "Śmieszy mnie, że jakakolwiek krytyka spotyka się z wyzwiskami od strony zagorzałych fanów geniusza Zimmera." jak nie robienie z siebie jakiejś pokrzywdzonej ofiary? Bo ja tu jakoś nie widzę, żeby cię wszyscy tak bardzo wyzywali...

Hayes

A może daj mu przykłady innych kompozytorów co się notorycznie powtarzają np. Hornera, +Goldsmitha+ to może wtedy udzieli Ci odpowiedzi na twoje pytania ?

tomucho77

Myślę, że już się tu nie odezwie:P
I w sumie dobrze, bo jak nie ma się nic mądrego do powiedzenia, to lepiej nie mówić nic.

Hayes

Skoro jest taka zasada to skąd tylu obrońców Zimmera?

neo_angin

Jak narazie to ty zabłysnąłeś brakiem wniesienia czegokolwiek mądrego do dyskusji.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones