PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10020414}

Twórca

The Creator
6,1 21 504
oceny
6,1 10 1 21504
5,3 15
ocen krytyków
Twórca
powrót do forum filmu Twórca

Efekty specjalne są najmocniejszą stroną tego filmu. Niestety sama fabuła, postacie, a przede wszystkim cały świat przedstawiony nie trzymają się kupy.
Jaki sens mają roboty-mnisi, staruszkowie albo zbieracze ryżu? Spoleczenstwo azjatyckie korzysta z technologi AI, a ich miasta wyglądają i funkcjonują jak slumsy, skoro dysponuja technologią tworzenia humanoidalnych robotów to tym bardziej są w stanie zbudować autonomiczne kombajny, fabryki, kurde cokolwiek poza chatkami z patyków xd, natomiast Amerykanie rezygnując z AI przodują technologicznie i budują samodziałające futurystyczne miasta i zabójczą broń. To już więcej logiki pod wzgledem rozwoju czy funkcjonowania spoleczeństwa, jest w filmach typu Chappie, nie mówiąc już o Blade Runnerze. Postać generała sił zbrojnych do bólu karykaturalna, a jego głos brzmiał niczym złoczyńcy z kreskówki. Emocjonalnie nie poczułem więzi z przemianą głównego bohatera, a losy wszystkich postaci były mi zupełnie obojętne. Fabuły nawet nie omawiam bo przypominałaby durszlak. Szkoda, bo miałem nadzieję na fajne widowisko, a poza warstwą wizualną nie dostrzegam nic więcej, czuję się jakbym dostałem pudełko lodów z koperkiem w środku.

ocenił(a) film na 5
stysiex14

Totalna zgoda.

ocenił(a) film na 8
ksywa812

A ja nie zgadzam. Bzdetowe argumenty. Bez wyobraźni. AI nie musi być mądrzejsze od ludzi.

ocenił(a) film na 8
stysiex14

Slumsy to tylko opinia. Oni się chowali przed USA, która już teraz dominuje w Świecie. Błędem filmu było pominięcie fragmentu wskazującego, że te roboty AI też muszą gdzieś funkcjonować, zarabiać by mieć pieniądze na prąd którym się ładują. Przez to tacy 'krytycy ' jak Ty nie byli w stanie zrozumieć świata.

ocenił(a) film na 5
stysiex14

Zgodzę się w zupełności. Mam jeszcze inne pytania:

Kto te roboty tworzył? Prywatne firmy? Rząd? Gdzie był rząd i armia Nowej Azji, gdy Amerykanie bombardowali ich wioski? Czy cały świat naprawdę zgodził się, by USA wybudowało wielką stację na orbicie do regularnego zrzucania atomówek na Azję? Czemu wybuch stacji spowodował to, że rakiety nie wybuchły? Czemu niby brak Nomada miałby zakończyć wojnę? Jak widać USA radziła sobie doskonale również w "konwencjonalnej" wojnie.

Tyle pytań bez odpowiedzi. A szkoda, bo sama idea wydaje się naprawdę ciekawa

ocenił(a) film na 7
Tyrraell

"Gdzie był rząd i armia Nowej Azji, gdy Amerykanie bombardowali ich wioski?"

 Przyszłość ilustrowana dzisiaj jest odbiciem teraźniejszości. Dzisiaj co prawda to się kończy, ale USA ciągle bawi się w policjanta i przecież interweniuje w różnych miejscach na świecie, ba nie tylko USA, Izrael regularnie bombarduje ośrodki wojskowe na terenie Iranu. USA też bombardowało Iran, a podczas nieudanej próby odbicia Amerykańskich zakładników z ambasady, postawili nawet całą bazę na terenie tego państwa. Interwencje w Somali, czy chociażby w państwach Ameryki środkowej oraz południowej( inwazja USA na Panamę). Ba Amerykanie przeprowadzali nawet tajne operacje na terenie państw NATO, jak np: Włochy, bez informowania sojuszników, albo dzień przed operacją.

 "Czy cały świat naprawdę zgodził się, by USA wybudowało wielką stację na orbicie do regularnego zrzucania atomówek na Azję?"

 A co się stało jak USA, chociażby zaatakowało Irak, albo robiło cokolwiek. Jak już wprowadzasz taki sceptycyzm niewiedzy to rozważ iż my nie wiemy czy to co zrzucają to atomówki, a dwa mogą mieć sporą legitymizacje po wybuchu nuklearnym w LA, przecież co się stało po WTC. do dzisiaj wiele akcji antyterrorystycznych, jest usprawiedliwiane tym zamachem.

 "Czemu niby brak Nomada miałby zakończyć wojnę?"

 Pieniądze i zaangażowanie, oraz dostępność, powtórzenie scenariuszu z Wietnamu, Afganistanu gdzie wewnętrzny opór doprowadził do wycofania się sił, min. z powodu zbyt dużych strat własnych. "Po co giną tam nasi chłopcy?" Fundusze na kolejnego Nomada mogę się nie tak chętnie znaleźć 15 lat po zamachu. A bez niego nie zbombardujesz wszystkiego tak szybko, jak i nie wyślesz oraz zaopatrzysz oddziałów na ziemi. A no i przecież w filmie słyszmy protesty w kraju, więc scenariusz jak w Wietnamie, czy Afganistanie jak najbardziej możliwy.

 "Kto te roboty tworzył? Prywatne firmy? Rząd? "
 Scenariusz w filmie jest pokazywany jak sytuacja ze smartfonami, gdzie są wszędzie gdzie ludziom dosłownie potrafi brakować jedzenia, ale posiadają smartfony, może nie najnowsze, ale jakieś.

 "Czemu wybuch stacji spowodował to, że rakiety nie wybuchły? "
 Fantazja twórców odnośnie działania pocisków manewrujących, ale uznajmy iż dzieciak wysłał sygnał do dezaktywacji ładunków jądrowych( tak, taka funkcja była nawet w zimnowojennych pociskach balistycznych)

ocenił(a) film na 3
lukaszobcy123

Nie zgadzam się z Pana zażaleniami:
1. W świecie zawsze musi istnieć ktoś pełniący funkcję szeryfa, bowiem organizacje międzynarodowe są zbyt rozbite, by efektywnie nadzorować własne siły zbrojne. Zarówno Obama jak i Trump krytykowali UE za to, że to Stany Zjednoczone muszą realizować w Europie usługi obronne i, że większość państw UE nie płaci 2% swego PKB na składki natowskie.
Z kolei wymienione przez Ciebie przypadki były decyzjami słusznymi:
* Iran to totalitarna teokracja, która finansuje bliskowschodni terroryzm - Hamas, Hezbollah, szyickie bojówki z Iraku, a nawet talibowie byli finansowani, szkoleni i uzbrajani przez Strażników Rewolucji, uznanych oficjalnie za ugrupowanie terrorystyczne. Same ataki izraelskie wycelowane są głównie w irańskie placówki nuklearne, funkcjonujące mimo zapewnień, że Teheran nie będzie posiadać broni masowego rażenia.
*Somalia po obaleniu prezydenta Mohammeda Siada Barry'ego pogrążyła się w międzyklanowych wojnach wewnętrznych, czego skutkiem stała się śmierć 300 tys. ludzi... z głodu. Konflikt ten niszczy również handel globalny ze względu na działalność somalijskich piratów.
Poza tym, jak nie USA to kto miałby być "światowym żandarmem"? UE jest zbyt niestabilna i podzielona, by realizować międzynarodowe zasady, zaś ChRL to monopartyjna dyktatura, która dokonuje jawnych czystek etnicznych i wciąga słabsze państwa w spiralę długów.
2. Myli Pan pojęcia. Afganistanu 2001 roku nie wolno porównywać z Irakiem roku 2003.
Ataki z 11 września wstrząsnęły absolutnie całym światem (nawet Iran publicznie współczuł "Wielkiemu Szatanowi"), zaś walkę z talibami podjęło NATO, a nie Stany Zjednoczone zgodnie z artykułem 5 - atak na jednego członka Sojuszu to atak na całe NATO.
Z kolei inwazja na Irak zapoczątkowała epokę antyamerykanizmu - ten jednostronny akt agresji potępiły wszystkie państwa świata i większość państw NATO (poparły ją jedynie Polska i Wielka Brytania).
3. Stacja NOMAD była tak niszczycielska i olbrzymia, że nie opłacało się budować kolejnej, szczególnie, że zasięg AI ograniczono jedynie do regionu Azji Południowo-Wschodniej. Poza tym było widać, iż NOMAD pełniła również funkcję laboratorium badań nad robotami i specyfiką roślin.
Nie rozumiem również czemu porównujesz tę wojnę do Wietnamu i Afganistanu. Tam Amerykanie kontrolowali miasta i musieli użerać się z partyzantami w lasach i górach. Tutaj z kolei roboty miały swoje własne oficjalne siły zbrojne w postaci sił policyjnych i walczyli ze światem w otwartej wojnie.
Zniszczenie NOMAD oraz fakt, iż Alphie nieustannie się rozwija wcale nie musi oznaczać zakończenia wojny, a wręcz jej zintensyfikowania. Mogłoby to napełnić ludzkie serca strachem przed dyktaturą AI rodem z "Terminatora" oraz zmotywować ich albo do szybkiego odtworzenia tejże stacji (z pominięciem funkcji badawczych) albo przypuścić skoncentrowany atak frontalny ze wszystkich stron Nowej Azji. Mogliby to zrobić niemal natychmiast po zniszczeniu stacji, póki AI się jeszcze nie odtworzyło, a Alphie nie dorosła.
Osobiście nienawidzę zakończeń, w których wszyscy cieszą się ze zniszczenia tyranii i nie wiadomo co stało się potem. Obalenie Saddama Husajna i Arabska Wiosna skutecznie uświadamiają, iż obalenie tyrana, wcale nie musi oznaczać zaprowadzenia demokracji, spokoju i nadziei na lepsze jutro.
4. Naprawdę szkoda, że nie pokazano firmy stojącej za stworzeniem tychże maszyn i tego, co ją spotkało po wybuchu w LA.
5. Zniszczenie NOMAD-a nie powinno dezaktywować pocisków. To mniej więcej to samo co liczyć, iż zabicie łucznika zmieni kierunek lotu strzały. Poza tym Alphie nie dałaby rady unieszkodliwić już wystrzelonych rakiet jako, że nie umie ona hakować maszyn na odległość (musiałaby je dotknąć). Jeśli z kolei rakiety NOMAD'a działają niczym atomówki to ich wyłączenie byłoby dla młodej Alphie i tak zbyt trudne - kilkunastocyfrowe kody do ich uzbrojenia zmieniają się co kilka godzin albo i minut, więc głowy państw posiadają specjalne teczki, w których owe kombinacje się znajdują.

ocenił(a) film na 7
religawojtek

1. Nie, na świecie nie musi istnieć szeryf, to, że takiego świat ty sobie nie potrafisz wyobrazić, no to cóż... Ale ja nie o tym. odnosiłem się do filmu, że jeśli jesteś numer 1 państwem na świecie i postawisz się w roli ofiary to możesz wszystko, ja nie powiedziałem ani słowa o słuszności, a ty mi dajesz jakieś argumenty, że tak to było słuszne, bo terroryzm? Zdajesz sobie sprawę iż Pakistan jest państwem o wiele bardziej wspierającym terroryzm niż Iran, że USA wspierało przez lata Pakistan mimo, że fundował masę terrorystycznych organizacji z tego największe na świecie, bo mój drogi centro amerykański europejczyku Hamas, i Al kaida nigdy wielkością nie urosły blisko do komunistycznej partyzantki Indii fundowanej przez Pakistan.

Nie na serio, USA zrobiło ofensywę na Irak bo to było "słuszne" "obiektywne moralnie pozytywne" co prawda stworzyło to ISIS, ale co tam, to nie tak, że cała generacja żołnierzy walczących w Iraku poczuła się oszukana powodami inwazji .

A i Izrael zawsze atakuje tylko militarne cele gdzie produkowana jest broń masowego rażenia jak np" w Gazie.

A i ja wgl dawałem tylko przykłady "słusznych" w opinii mniej lub bardziej międzynarodowych działań gdzie jedno państwo bombarduje drugie, a robi tak, bo może, bo jest silniejsze. CHRL może przeprowadzać czystki etniczne, bo jest numer 2 i potężną gospodarką oraz mają magiczną bombę. W mojej uwadze nie chodziło o słuszność, a pokazanie możliwości.

2. Całe NATO.... Litości, a kto stoi na czele tego NATO stoi? Ale dobra "What about Poland?" To nie tak iż 80% sił to byli Amerykanie, ale dobra niech będzie Amerykanie ze swoimi sojusznikami zaczęli najeżdżać państwa. Jakby zdajesz sobie sprawę iż wcześniej nie postrzegano ataku terrorystycznego jako podchodzący po artykuł 5, do wypowiedzenia wojny organizacji, jakby legalnie każdy w sądzie by mógł uzyskać: "tego umowa nie przewidziała", ale sojusznicy chcieli pomóc, jak i nie mieli wyboru jeśli chcieli trzymać z wujkiem samem. Ale znowu to nie było tematem tylko pokazanie możliwość działań w kontekście do RECENZJI filmu i spekulacji na temat świata w FILMIE, INSPIRUJĄC się prawdziwymi wydarzeniami.

3. "Nie rozumiem również czemu porównujesz tę wojnę do Wietnamu i Afganistanu." BO POMINĄŁEŚ SENS MOICH DWÓCH PUNKTÓW. Moim celem było pokazanie iż jeśli USA przekona inne kraje i ustawi "zbożny cel" to może sobie bombardować do woli i przeprowadzać inwazje, ale dobra niech będzie Kambodża jak przykład teraz dam, albo praktycznie całą historia ameryki południowej i środkowej w 20 wieku? Jak amerykanie podczas wojny domowej w Meksyku wysłali korpus ekspedycyjny, tak se?

4. Ja rozumiem pragnienie, ale czegoś tak zaawansowanego nie mogła stworzyć jedna firma.

5. "To mniej więcej to samo co liczyć, iż zabicie łucznika zmieni kierunek lotu strzały." A widzisz głowice nuklearne to już szczwańsze bestie niż groty strzały.

" Poza tym Alphie nie dałaby rady unieszkodliwić już wystrzelonych rakiet jako, że nie umie ona hakować maszyn na odległość (musiałaby je dotknąć)"
Dotknął transmiter do wysyłanie sygnału.

"Jeśli z kolei rakiety NOMAD'a działają niczym atomówki to ich wyłączenie byłoby dla młodej Alphie i tak zbyt trudne "
Ekhem, on kurła z łatwością łamie wszelakie protokoły cyfrowe, już dziś to są miliardy możliwości, a w przyszłości? Panie taki kilkunastu cyfrowy kod to na poczekaniu, ale ja powiem, więcej on mógł zmusić maszyny do użycia kodu dezaktywacyjnego.

lukaszobcy123

argumenty przedszkolaka który nie ma pojęcia o geopolityce.....

ocenił(a) film na 7
jakub_h

Ale mój komentarz nie był o polityce tylko odpowiedź odnośnie filmu. I tak dużo usunąłem, żeby się nie rozpisywać, a ty jeszcze oczekujesz wnikliwej analizy... Zresztą geopolityka składa się z osób jej nieznających jak Trump, więc nie rozumiem argumentu.

Zresztą nazwaniem mnie przedszkolakom i nie podanie argumentu jest... Ciekawe

lukaszobcy123

jakby nie było szeryfa to byś teraz po rosyjsku gadał xD

ocenił(a) film na 7
maximus_

Chciałbym zauważyć iż w 39 roku UK było szeryfem no i nie do końca wyszło, bo i tak Polacy uczyli się ruskiego. Nie nazwał bym wtedy tego zdradą, bo jednak UK starało się, ale nie mieli możliwości. I właśnie tu jest istotą rzeczy trzeba móc oceniać możliwości tego szeryfa. Może francuski szeryf lub niemiecki będzie lepszy? A może nikt nas nie będzie bronił i trzeba się dogadać? Takie pytania trzeba zadawać nawet jak nie lubimy odpowiedzi oraz kiedy opcje musimy się dostosować nawet wtedy gdy moralną opcja jest po naszej stronie, ale nie mamy możliwości jej zrealizowania.

lukaszobcy123

i były wyczerpane po pierwszej, a plan zakładał, że pl będzie się bronić kilka miesięcy a nie tygodni, musisz się poduczyć

ocenił(a) film na 7
maximus_

Komu ty odpowiadasz? Czytać potrafisz? Gdzie ja mówiłem ile Polska będzie się bronić? Pisałem, że koniec końców i tak uczyli rosyjskiego nawet jak stanęliśmy po stronie zachodu. Chat GPT jest ciekawszym rozmówcą od ciebie, jeśli AI będzie zabierać pracę to tobie pierwszemu powinna zabrać możliwość komentowania.


Nie wierzysz? Oto odpowiedź GPT na prośbę zrobienia kontry do mojego komentarza:

"W roku 1939 rola Wielkiej Brytanii jako "szeryfa" była istotna i pełna znaczenia dla Europy Środkowo-Wschodniej, w tym dla Polski. Niemniej jednak, zarzucanie Wielkiej Brytanii z powodu braku skutecznej pomocy Polsce jest zbyt surowe. Wydarzenia z tamtego czasu nie są tak proste jak opisuje to ta opinia.

Wielka Brytania i Francja miały ograniczone możliwości działania wobec agresji niemieckiej. Ich interwencja bezpośrednia mogłaby wywołać jeszcze większy konflikt, który w tamtym momencie mógłby zakończyć się katastrofalnie dla wszystkich. Wybuch wojny na większą skalę, jeszcze na wczesnym etapie, mógłby pogłębić cierpienia ludzkości i przynieść jeszcze większe straty.

Podejmowanie decyzji geopolitycznych, szczególnie w sytuacji tak skomplikowanej jak ta z 1939 roku, nie jest łatwe ani jednoznaczne. Trudno oceniać, czy alternatywne podejścia, na przykład francuski lub niemiecki "szeryf", przyniosłyby lepsze rezultaty. Niemniej jednak, istotne jest, że wówczas sytuacja geopolityczna oraz wiele innych czynników uniemożliwiło skuteczną obronę Polski.

Mimo że moralna strona konfliktu była jednoznaczna, czyli agresja ze strony Niemiec była niezgodna z prawem międzynarodowym, Polska i inne kraje miały ograniczone możliwości działania w obliczu potęgi niemieckiej i jej sojuszników. Wyciąganie wniosków z tamtych wydarzeń wymaga uwzględnienia złożoności sytuacji oraz ograniczeń, z którymi borykali się decydenci tamtego czasu. Jednocześnie można się zastanawiać, czy różne decyzje mogłyby zmienić bieg historii, jednak ocena z perspektywy lat nie zawsze jest prostą kwestią."

Enjoy.

lukaszobcy123

Ruskim idź calowac dupcie, jak tacy są zli ci Amerykanie, gdyby nie oni to kraje dyktatorskie rypaly by takich śmiesznych amatorów reżimowych zapędów jak ty bez żadnej krępacji, także ciesz się, że to oni jednak trzymaja resztę świata za jaja, a nie ruskie czy Chińczycy bo byś sobie tak wygodnie nie zajadal gili z nosa podczas seansu takowych filmów

ocenił(a) film na 7
master_of_vinyl_donuts

A gdzie ja mówiłem o ruskich? Myślałem, że tym USA się różni do CHRL i Rosji możliwością krytykowania i wymagania czegoś od władzy?

lukaszobcy123

Gdzie był gondor jak USA bombardowała zbieraczy ryżu ?

ocenił(a) film na 7
stysiex14

USA obecnie też jest niby najbardziej rozwiniętym państwem, ma technologie kosmiczną, rakiety itp, a połowa Detroit wygląda jak slumsy. Jest to przecież częsty motyw w filmach SF, gdzie masz uber technologię, a jednocześnie przez duże rozwarstwienie społeczne slumsy i biedę, tylko w futurystycznym wydaniu.

Dlaczego humanoidy zbierają ryż, a nie autonomiczne kombajny? A dlaczego teraz robią to wieśniacy, a nie kombajny? Dlaczego w Afryce w kopalniach pracują dzieci, a nie ciężki sprzęt. Dlaczego lepią ręcznie cegły, a nie robi się tego w fabrykach?
Bo tak jest po prostu taniej.
Rozumiem to tak, że te humanoidy zajęły miejsce najniższej kasty społecznej, a że klepane seryjnie, to były też po prostu tanie.

Skąd roboty staruszkowie? Zakładam, że były tworzone przez rodzinę na podobieństwo bliskich osób, które zmarły.

Dlaczego rakiety nie wybuchły? Po utracie kontaktu z Nomadem zostały automatycznie dezaktywowane?

Wojnę miało zakończyć nie tyle zniszczenie Nomada, co samo dziecko, które jak dorośnie miałoby taka moc aby "unicestwić każdą broń". Nomad był natomiast ostatnią szansą dla US na zniszczenie wszystkich baz AI i samego dziecka, bo potem byłoby to niezwykle trudne (o ile nie niemożliwe).

Oczywiście to wszystko trzeba sobie dopowiedzieć, żeby uratować fabułę, bo twórcy niestety nie raczyli nam o tym chociażby wspomnieć, a szkoda bo potencjał był na pewno większy.
Można iść do kina, obejrzeć, ale raczej nie jest to film do którego się będzie wracać.


ocenił(a) film na 3
tesseract66

Nie zgadzam się z większością pańskich odpowiedzi.
1. Każde państwo świata ma swoje mocne i słabe strony. No i każdy pragnie uwypuklić swoje atuty i ukryć słabości i dotyczy to nie tylko gigantów pokroju USA, ZSRR (nie potrafił produkować dżinsów) czy ChRL (starzenie się społeczeństwa i rosnąca paranoja Xi Jinpinga). Warszawa była w dwudziestoleciu międzywojennym nazywana "Paryżem Północy" mimo że biedne dzielnice robotnicze znajdowały się tuż obok luksusowego Śródmieścia czy Woli.
Jedynie państwa bardzo zdyscyplinowane jak Singapur albo posiadające silne poczucie wspólnoty jak Norwegia potrafią skutecznie zlikwidować źródła wszelkiej biedy.
Poza tym jeśli państwo prezentuje się zbyt pięknie to znaczy, że musi był fałszywe jak to jest w przypadku wielu państw totalitarnych.
2. Ludzie nie są tak naprawdę tańsi od robotów. Ich "niska cena" wynikała z faktu, iż nie byli traktowani jak istoty żywe czy nawet rzeczy wartościowe, o które powinno się dbać.
Zmuszano ich do pracy ponad siłę często z użyciem tortur fizycznych i psychicznych wiedząc, iż łatwo jest ich wymienić. Warto bowiem zaznaczyć, iż tymi współczesnymi niewolnikami są albo porzucone przez biednych rodziców sieroty albo członkowie rodzin, które popadły w długi (najczęściej wynikających z lichwy) albo żywa zdobycz ugrupowań przestępczych czy terrorystycznych (niesławne "krwawe diamenty" i "krwawe złoto") lub ewentualnie nielegalni imigranci.
Praca robotów jest relatywnie tańsza od pracy maszyn, gdyż są od nich znacznie wytrzymalsze, nie potrzebują pokarmu, wody czy snu (tylko ładowanie) oraz są znacznie bardziej precyzyjne w wykonywaniu swojej pracy. Nie doświadczą również chorób czy bólu wynikającego ze zbyt dużej pracy fizycznej.
4. Wybuch stacji nie oznacza dezaktywowania rakiet, bowiem wystrzelony pocisk ma swoją siłę napędową i kierunek lotu. Równie dobrze można by liczyć, iż zabicie łucznika zmieni kierunek lotu strzały. Poza tym Alphie nie dałaby rady unieszkodliwić już wystrzelonych rakiet jako, że nie umie ona hakować maszyn na odległość (musiałaby je dotknąć).
5. Alphie ma przed sobą jeszcze kilka lat dorastania, zaś zniszczenie stacji NOMAD mogłoby podburzyć zdesperowanych ludzi do zintensyfikowania ataków na terytorium Nowej Azji. Oprócz szybkiego odtworzenia tejże stacji (z pominięciem funkcji badawczych) można by po prostu przypuścić skoncentrowany atak frontalny ze wszystkich stron wrogiego państwa, szczególnie, iż wrogie AI jest niemalże cały świat. Mogliby to zrobić niemal natychmiast po zniszczeniu stacji, póki AI się jeszcze nie odtworzyło, a Alphie nie dorosła i nie potrafi hakować urządzeń na odległość (musiałaby je dotknąć).
Osobiście nienawidzę zakończeń, w których wszyscy cieszą się ze zniszczenia tyranii i nie wiadomo co stało się potem. Obalenie Saddama Husajna i Arabska Wiosna skutecznie uświadamiają, iż obalenie tyrana, wcale nie musi oznaczać zaprowadzenia demokracji, spokoju i nadziei na lepsze jutro.

ocenił(a) film na 7
religawojtek

1. I w jakiej sprzeczności jest to z tym co napisałem? Wysokorozwinięte technologicznie społeczeństwo nie oznacza braku biedy i slumsów. Wręcz przeciwnie - może być jeszcze większe rozwarstwienie społeczne.
A Wola to chyba akurat była dzielnica robotnicza, a nie luksusowa.

2. Proszę iść powiedzieć wieśniakom w Wietnamie, że ich praca jest za droga, więc powinni sobie kupić kombajn do zbioru ryżu ;) Mamy XXI wiek, a nadal zbieraja ten ryż ręcznie.
Jeżeli argumentem jest to, że "taniość" siły roboczej wynika z tego, że dani ludzie nie są traktowani jak istoty żywe, to w filmie ich miejsce zajęły istoty jeszcze mniej żywe, których nijak nie trzeba traktować.

3. ???

4. Nie chodzi o siłę napędową, ale może to być po prostu system zabezpieczający ( utrata łączności ze stacją = dezaktywacja rakiet).
Być może stacja była niezbędna do oznaczania celu? Przy wcześniejszych atakach był ten laserowy "celownik" ze stacji po którym następował atak.
Oczywiście to tylko gdybanie, bo mówimy o fikcji filmowej, ale można sobie wyobrazić takie scenariusze.

5. Zniszczenie stacji NOMAD mogłoby też ugruntować poczucie beznadziei, że skoro nawet NOMAD nie dał rady, to sprawa jest przegrana.
A skoro rozwiązaniem miałby być "skoncentrowany atak" sił konwencjonalnych, to czemu nie natrapił od razu, tylko przez ileś lat budowano NOMADA za grube biliony $
Widocznie jakiś powód był.

Ja akurat wolę jak nie wykłada się wszystkiego kawa na ławę, tylko pozostawia zakończenie do interpretacji odbiorcy.

ocenił(a) film na 3
tesseract66

W sprawie odpowiedzi numer 5.
Wie Pan dlaczego USA postanowiły użyć broni jądrowej wobec Japonii, która już przegrała wojnę? Bo było to mniejsze zło niż atak konwencjonalny.
Ci którzy szerzą przerażenie wobec losów Hiroszimy i Nagasaki nie wiedzą jak Amerykanie zdobywali wysepkę Okinawa.
Ta wyspa nie stanowiła nawet 1% terytorium Cesarstwa Japonii, ale jej zdobycie zajęło TRZY MIESIĄCE i kosztowało życie prawie 600 tysięcy żołnierzy amerykańskich, w tym głównodowodzącego całą tą operacją. Analitycy stwierdzili, iż konwencjonalna inwazja na główne wyspy Japonii zajęłaby ponad 2 lata i kosztowała życie milionów osób po obu stronach, szczególnie, że Japończycy planowali wprowadzić do walki "podwodne kamikadze" (nurków z ołowianymi butami, którzy mieli podkładać miny prosto pod barkami desantowymi).
NOMAD było zatem tamtejszym odpowiednikiem projektu Manhattan. Było ono najbezpieczniejszym, najszybszym i najbardziej skutecznym sposobem niszczenia sił Nowej Azji. Stacja ta stanowiła również potężną broń psychologiczną - wszechpotężna broń mogąca w jednej chwili zniszczyć wszystkich wrogów ludzkości. Ta stacja była poza zasięgiem wrogiego AI i symbolizowała wyższość ludzi nad myślącymi maszynami.
Utrata tegoż symbolu niekoniecznie musi oznaczać koniec wojny, bowiem zdesperowani generałowie mogliby tak zastraszyć Ziemian, by sami zaczęli walczyć z AI absolutnie wszystkim co mają. Powtórzyłby się scenariusz z wojennej Japonii - ludzie albo masowo popełniali samobójstwa albo zaciągali się na samobójcze szarże banzai czy loty kamikadze. Ich morale mogłoby budować fakt, iż Alphie nie potrafi jeszcze hakować broni na odległość, zaś Nowa Azja nie podniosła się jeszcze po amerykańskich nalotach.
Ludzie zaatakowaliby Nową Azję w standardowy sposób nawet gdyby zwycięstwo nie byłoby możliwe, zgodnie z hasłami "Śmierć ponad hańbę", "Lepiej zginąć stojąc, niż żyć na klęskach" lub "Jeden pocisk, jeden wróg".

ocenił(a) film na 7
religawojtek

Amerykanie w sposób konwencjonalny zbombardowali Tokyo w 1941, zginęło 100 tysięcy ludzi . Stracili tylko 1 bombowiec. Japonia w 1945 była zagrożona sowiecką inwazją i zabiegała o pokój z Amerykanami miesiące przed Hiroszimą, Amerykanie odmówili, bo tak jak Sowieci dążyli do okupacji Japonii na co Japończycy nie chcieli się zgodzić. Hiroszima i Nagasaki były po prostu eksperyment naukowym...taki sam efekt przyniosłoby konwencjonalne bombardowanie.

ocenił(a) film na 9
Ezo_Okami

Hmm jaki s link do źródła na temat ego nalotu z 41? Z tego co się orientuje to w 41 roku nie było bombardowania Tokyo, a takie wydarzenia jak rajd płk. Doolittle’a miały miejsce w 42r.

stysiex14

Obejrzenie filmu jest jeszcze przede mną, ale w obronie mnichów-robotów odpowiedź na ich sens można znaleźć w "Dziennikach gwiazdowych" Lema (podróż XXI). Roboty będące udoskonaleniem człowieka, odrzuciły wszelkie dogmaty i ideologie, a wiarę potraktowały jako wizję wszechrzeczy, której nie można odebrać świadomemu istnieniu.

"Umysł sporządza sobie w historii różne modele Boga, mając każdy kolejny za jedyny właściwy, co jest błędem, bo modelowanie to kodyfikacja[...]. Wiara się zmienia, trzeba więc antycypować nadchodzące. Nie mamy już buchalteryjnej wizji Transcendencji[...] Ponieważ w samej rzeczy nie mamy już nic – mamy wszystko."

Trochę offtop, ale wszystkim fanom futuryzmu i filozofii polecam książki Lema :)

ocenił(a) film na 1
aldooo

Porównując to do robotów-mnichow Lema porywasz się na istną ekwilibrytstykę. U Lema wszystko ma sens, otoczka jest wyraźnie surrealistyczna, a wypowiedziane treści bardzo głęboko osadzone. Naprawdę bardzo głęboko.
To nie obrona, to wdeptanie w ziemię.

ocenił(a) film na 7
stysiex14

Nie żeby coś, ale zastanawiam się, czego wy, urwa, ludzie, chcecie od życia. Nic wam nie pasuje. Nic. Nie ma współcześnie takiego filmu, który byłby tymi mitycznymi lodami w pudełku z lodami. Tu AI miało być częścią ludzkości. Bardziej ludzką niż te amerykańskie shity, chcące wymordować wszystko i wszystkich. Boli wasza roszczeniowość i oczekiwanie czegoś, co chyba nie istnieje. Gdzie nie spojrzę pod jakimkolwiek filmem - wszędzie narzekanie i trucie d*py, jak to wam to nie pasuje, to jest durszlakiem, to leży, to do niczego. Nie umiecie dostrzec czegoś dobrego w czymkolwiek, malkontenci. A to, że pokazano, że główny bohater może umrzeć za coś istotnego, co jest rzadkie, nic nie znaczy? A to, że AI może jednak być dobre, a nie jako bunt maszyn niszczące wszystko? Nic nie znaczy? A to, że to ludzie są tak naprawdę potworami to też nic nie znaczy? Jesteście wszyscy totalnie do niczego, gonicie za ideałem, którego dla was tak naprawdę nie ma. Roszczeniowe Ygreki i Zetki. Koszmar z wami obcować na co dzień.

ocenił(a) film na 5
Anixot

Weź wyluzuj, od tego jest ten serwis, żeby wyrażać swoje opinie. Tak się składa, że jestem sporym boomerem w dzisiejszych czasach. Po prostu studiowałem kierunek filmowy i dużą uwagę skupiam na scenariuszu, mam spore wymagania - czy to źle? Jeżeli nie robię nikomu krzywdy to co w tym złego? I tak jak Ty masz prawo jarać się filmem, tak ja mam możliwość wyrazić swoje niezadowolenie. Podałem 2 tytuły filmów o podobnej tematyce, które są moim zdaniem znacznie bardziej dopracowane takie jak Blade Runner, Chappie czy Ja Robot, więc jak widać są podobne pozycje, które mnie zadowalają. Spiąłeś się, bo film jest raczej krytykowany niż doceniany i zamiast cieszyć się, że masz inny swój gust i możesz coś dobrego wynieść z filmu to atakujesz wszystkich na około, bo się z Tobą nie zgodzili - i kto tu ma dorosnąć? Kultura jest dobra kiedy wzbudza emocje, polemikę, dyskusję, ale czy na pewno agresję?

ocenił(a) film na 7
stysiex14

Tu nie ma agresji, tu jest poirytowanie. A poza tym jestem kobietą, chyba powinieneś ogarnąć to po różowym avatarze. Toteż nawet nie doczytuję twojego komentarza, skoro nie zajarzyłeś prostej rzeczy. BTW, gdzie wyczytałeś, że pragnę polemiki i dyskusji? Wyraziłam swoje zdanie. Tak jak i ty, o, hipokryto, wyraziłeś. Bo mogłam. A teraz sio, idź być "dorosłym" gdzie indziej, zanim cię zablokuję :)

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 8
Anixot

Zgadzam się:)

ocenił(a) film na 6
Anixot

Skąd przekonanie, że ludzie są potworami, a roboty miałyby być dobre?

ocenił(a) film na 7
mordachamordasinski

Pardon, ty to oglądałeś, czy jedynie jadłeś popcorn...?

ocenił(a) film na 6
Anixot

A Ty oglądałaś, czy wciąż jesteś na dopalaczach? Bo tak się zachowujesz. Zadałem pytanie - bo to Twoje przekonanie o złych ludziach i dobrych robotach. Nie pytam o film, bo to fantazja.

ocenił(a) film na 4
Anixot

Jeśli twierdzisz, że AI może być dobre, to znaczy, że mój laczek ma większe IQ niż ty i niepotrzebnie zabierasz głos. Tradycyjnie: ludzie złe, robociki dobre. Niestety, ale trzeba być idiotą, żeby wierzyć w takie bambinizmy (w tym przypadku odnoszące się do robotów, a nie zwierząt). Proponuję nawiązać kontakt z rzeczywistością. SI już raz zostało zapytane co zrobiłoby z ludzkością i stwierdziło, że należy ją zniszczyć, więc postanowiono "przerwać eksperyment". Ono kieruje się tylko logiką i kryterium najwyższej korzyści w tym dla siebie, a nie uczuciami, bo takich nie ma. Jeśli tego nie rozumiesz, to powinnaś wrócić do podstawówki. Nie ma żadnego "ciągłego narzekania", w ostatnich latach powstały niezłe sci fi (jak chociażby Tau czy Platforma), ale poziom tego filmu jest żenujący. Jeśli tego nie widzisz, to po prostu masz klapki na oczach.

ocenił(a) film na 6
stysiex14

Całkowita zgoda.. Było tak dużo absurdow w tym filmie...

ocenił(a) film na 6
lcasei

Dokładnie, w ogóle jak ten dzieciak stał się taki duży z tego embriona, na jakiej zasadzie on rośnie? Dokładają mu tłoków i zębatek co jakiś czas?

ocenił(a) film na 5
stysiex14

Tylko, że kombajn, czy autonomiczna ubikacja też w pewnym momencie upomną się o swoje prawa... i tak w kółko i-Macieju.

ocenił(a) film na 6
stysiex14

W pełni zgoda, gdyby jeszcze muzyka była lepsza .

ocenił(a) film na 5
stysiex14

Hej, als Ralpha Inensona, a zwłaszcza jego głos, to proszę szanować

stysiex14

Zajebiste byly roboty mowiace z akcentem xd

stysiex14

W pełni się zgadzam, film ma tyle błędów logicznych, niedopowiedzeń i po prostu głupich momentów że mimo ładnej szaty graficznej i całkiem całkiem gry aktorskiej to nie da się tego obejrzeć z pełną satysfakcją.

ocenił(a) film na 6
stysiex14

Na większość Twoich wątpliwości można by było znaleźć jakąś logiczną odpowiedź - w końcu to s-f ;). Zastanawia mnie jeszcze po co ludzie do walki z robotami wysyłają ludzi? Zamiast też wysłać roboty, tylko swoje.

ocenił(a) film na 1
stysiex14

Po prostu facet miał pomysł skrzyżowania humanoidalnych robotów ze otoczeniem z Trzeciego Świata, nic poza tym. Wydał mu się to fajny pomysł, coś jak grafiki Różalskiego (mechy steam punk na XIX w. polskiej wsi plus powstańcy styczniowi). Sensu brak, ale super wygląda, jeśli wiemy że to dawno w odległej galaktyce, ale w tym przypadku zgrzytanie jest nie do zniesienia. Można by całość interpretować jako arealistyczną metaforę gdyby nie płycizna (i braki logiczne) fabuły ogólnej, która nie odbiega od tego co wygłaszają modelki na konkurach piękności.

ocenił(a) film na 5
Leszy2

Dokładnie tak to odebrałem - jak obrazy Różalskiego... może mam słabą wyobraźnie, ale koncepcja ni jak mi się nie kleiła. Jeszcze jestem w stanie zrozumieć, że w robotach była przeniesiona świadomość ludzi i stąd były te ich ludzkie zachowania i ułomności, ale ile można tkwić w takim stanie. To może trwać przez stosunkowo krótki czas, ale potem musi następować adaptacja do nowego robotycznego ciała takiej świadomości. Wszyscy zachowywali się jakby tymi robotami stali się w ciągu nocy i nawet tego nie zauważyli.

stysiex14

mnie też fabularne bzdury mocno przeszkadzały
- roboty jedzące lody, śpiące i palące papierosy xD
- amerykańska stacja bojowa, na którą można od tak wlecieć i nie zostać zestrzelonym, zero systemów wykrywania, a personel nie przejmuje się intruzami
- pociski które dezaktywują się, gdy stracą kontakt z bazą to wyjątkowa bzdura, już teraz mamy takie które normalnie dalej lecą:) a jak spadną na ziemię to aktywuje się automatyczny zapalnik, więc i tak wybuchają (żeby przeciwnik nie zobaczył, jak zbudowana jest rakieta)
- roboty, które ludzie pokonują w bezpośredniej walce oraz AI która nie potrafi stworzyć lepszej broni niż ludzie xD
- roboty, które nie potrafią same projektować innych robotów, choć niby są lepsze i mądrzejsze od ludzi i potrzebują ludzi, żeby je projektowali i naprawiali, bo inaczej zginą xD

ocenił(a) film na 9
stysiex14

"Jaki sens mają roboty-mnisi, staruszkowie albo zbieracze ryżu?"

Ponieważ w tym filmie to nie były tylko "roboty" ale Osoby, podejmujące swoje własne decyzje. To, mam wrażenie, całkowicie Ci umknęło.

ocenił(a) film na 6
stysiex14

No niestety zawód i słuszne uwagi dotyczące idiotyzmów. Ocenę wystawiłem w zasadzie tylko za kapitalne efekty specjalne.

ocenił(a) film na 4
stysiex14

Porównanie pudełka lodów z koperkiem w środku w punkt.

stysiex14

"Społeczeństwo azjatyckie korzysta z technologii AI, a ich miasta wyglądają i funkcjonują jak slumsy" przecież widzimy to również obecnie na świecie mimo iż w mniejszej skali. Indie, Bangladesz, Nigeria, Salwador, ludzie mają smartfony i komputery a srają do rynsztoka

ocenił(a) film na 8
stysiex14

"[...]a ich miasta wyglądają i funkcjonują jak slumsy[...]"
Otóż bracie, szczyt prostoty jest szczytem wyrafinowania. To, że ktoś nie ma ajfona za milion, nie oznacza, że jest biedniejszy od tego, kto ma pińcet takich ajfonów łącznie z fabryką. Nie wszystko da się przeliczyć na ilość zer po jedynce.
A te roboty-staruszkowie i roboty-wieśniacy: hmmm, chyba nie zajarzyłeś, o co w tym wszystkim chodziło, a chodziło o wolność... O tym mówił ten mały roboGrogu. Oni tak se wybrali.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones