troszkę krytycznym okiem, po tym jak już wszystkie odcinki zostały zaserwowane. Ze spoilerami.
Oglądałem z dzieckiem, więc cieszę się, że oszczędzono tych kilka małych dino(zgubionego triceratopsa itd). Wędrówki były zdecydowanie mniej przyjazne dla najmłodszych, co dla niektórych będzie pewnie plusem.
Fabularnie dużo słabiej w PP - w WzD widzieliśmy zamkniętą historię jakiegoś dinozaura, małego diplodoka od jaja do dorosłości itp. Tutaj - widzimy kilka minut z jakimś zwierzakiem i zostajemy przerzuceni bezpowrotnie do nowej opowieści. Z narracyjnej/dramaturgicznej strony bardzo kiepski wybór.
Wizualnie - widać kasę od Apple w PP. Dinozaury wyglądają rewelacyjnie. Nawet, gdy twórcy poszli w mocno groteskowe klimaty(taniec z ostatniego odcinka) nie miałem wrażenia, że oglądam animację, a prawdziwe zwierzęta. Może troszkę wirtualna kamera mogłaby lepiej działać, nie było tego wrażenia ogromu, skrzydła quetzalcoatla nie wydają się specjalnie większe od innych latających. Dobrze pamiętam pierwsze pokazanie ornitoheirusa z WzD, muzyka, skala, robił niesamowite wrażenie.
Muzyka - WzD lepsze, tam sobie czasem słuchałem fragmentu ze sceny wspomnianej przed chwilą, w PP w sumie poza muzyką z tańca niewiele pamiętam, a dopiero co oglądałem.