Przecież ta muzyka jest równie nieoryginalna, co większość ostatnich tworów Zimmera. Ma nawet zrzynę, o zgrozo, z Gry o Tron Djawadego. Inna sprawa, że to się bardzo dobrze w filmie tym razem sprawuje.

Wiedziałam, że będą takie opinie .. Rozumiem, że muzyka do Incepcji jest podobna do np. trylogii Nolana, ale ta do Wyścigu jest zupełnie inna, IMO.

Ta muzyka pełna jest nieoryginalności i ech twórczości Zimmera, które czynią ten soundtrack bardzo wtórnym. Twierdzenie, że jest jakkolwiek zupełnie inna musi mieć chyba źródło w zbyt słabej znajomości twórczości Niemca, bo ja przesłuchawszy większość jego płyt po prostu "Rush" nie potrafiłem być specjalnie wzruszony. Ale w filmie się sprawdza, więc nie ma za co gnoić aż tak.

Obejrzałam 43 filmy, do których stworzył muzykę, nie twierdzę,że to jakoś specjalnie dużo, ale moja znajomość jego muzyki na pewno nie jest zbyt słaba...
Na logikę, wydaje mi się, że twierdzenie, że ta muzyka jest zupełnie inna musi mieć źródło po prostu w odmiennych gustach niż Ty...

Muzyczne źródła i analogie nie mają związku z gustem.

Typowy Amerykański, podniosły soundtrack czyli to w czym Zimmer się lubuje.

Nie na jedno kopyto? Obejrzyj "Zniewolonego" i z "przyjemnością" wsłuchaj się w dosłownie skopiowany - po raz trzeci w karierze Zimmera - motyw z utworu "Yourney to the Line". Raduj się tym bardziej, że w "Zniewolonym" uczyniono z tej melodii motyw przewodni!
W "Wyścigu" muzyka było tylko średnia, co tam do zapamiętania?