Ty chyba masz jakieś problemy ze sobą. Wszędzie wstawiasz te idiotyczne posty, na poziomie sfrustrowanego nastolatka. Nikt się nie chce z Tobą bawić?
W oderwaniu od tego postu (chociaż chyba powinienem założyć oddzielny), chciałbym się odnieść do kryzysu Zimmera. Wiele się mówi o tym że Zimmer ostatnimi czasy pogrążony jest mocnym dołku artystycznym. I jest w tym dużo racji. Coraz mniej ciekawych rzeczy wypuszcza. W sumie wpasowuję się tym we współczesny obraz kina który również przeżywa kryzys. Tylko w jakim celu o tym mówię. Nie do końca rozumiem jednak krytykę jaka na niego spada za Mrocznego Rycerza i Incepcję. Według mnie napisał do tych filmów całkiem ciekawe motywy muzyczne:
http://www.youtube.com/watch?v=WQvM4EM0lO8 - Time
http://www.youtube.com/watch?v=lJRIVD3GrTk - A Watchful Guardian
Nie wiem czy ktoś ma podobne zdanie jak ja, bo czytałem na tym forum tylko krytykę jego pracy w tych tytułach.
Wygłaszam jedyną prawdę, czyli własną opinię, o tym, jak zimmer traktuje swoich fanów. Jeśli się Panu nie podoba, to proszę nie czytać.
Pozdrawiam.
Skąd w Panu tyle jadu wobec mojej osoby? Dzień w szkole się Panu nie udał?
Pozdrawiam.
Niestety muszę Ciebie (tylko nie Pan, proszę - na filmwebie przecież sami swoi) zawieść. Teoria z moim młodym wiekiem raczej chybiona. Studia już skończyłem kawał czasu temu (niestety stary dziad ze mnie:(). Teraz sobie siedzę spokojnie w robocie i międzyczasie walnę sobie jakiegoś posta.
Czy uważasz że nazywanie kogoś plebsem (bez względu na jego upodobania) jest ok?
No to już niestety proszę kierować pretensje do hansa zimmera. To on trzepie jęzorem w wywiadach.
Pozdrawiam Pana serdecznie.