Stan wojenny pokazany z całkiem nieoczekiwanej strony. Jednocześnie w nieco krzywym zwierciadle, ale inteligentnie sfilmowani Polacy na tle Brytyjczyków. Genialnie, ale wcale nie pozytywnie przedstawieni Ci ostatni co może nieco zaskakiwać polskiego widza (sceny z kontenerem do którego wszyscy z okolicy wszystko pakują w jedną noc - najzwyczajniej powalają). Ogólnie kawał dobrej roboty z instruktarzem jak przetrwać w nieprzyjaznym środowisko, gdzie nie ma litości i jednocześnie zrobić swoje - jeśli trzeba - idąc po trupach i nie przebierając w środkach.
Mimo upływu niemal 30 lat - całość równie aktualna co w czasie kręcenia filmu, zwłaszcza z perspektywy Polaków szukających szczęścia na Wyspach.
Trochę drażni neandertalskie nieomal potraktowanie dialogów w języku polskim, ale widać nawet tak świetny aktor jak Jeremy Irons nie był w stanie dać z siebie więcej w konfrontacji z polskim "szeleszczeniem" (jak mawiają o naszej mowie Brytyjczycy)...
Reasumując - obejrzeć koniecznie, choćby na zasadzie ... instruktarzu, tuż przed wyjazdem na Wyspy :-)
pozdrawiam,
jabu